Samochody diesel i filtry cząstek stałych

Samochody diesel i filtry cząstek stałych

0 przez

Filtr cząstek stałych DPF/FAP to obowiązkowy element układu wydechowego samochodu z silnikiem diesla. Jego główną rolą jest pochłanianie sadzy, która powstaje podczas spalania oleju napędowego – ma to ogromne znaczenie dla środowiska naturalnego, ponieważ ogranicza przedostawanie się zanieczyszczeń do powietrza. Filtry DPF są ważne dla wszelkich akcji „stop smog”, to dzięki nim bowiem zostaje zredukowana ilość szkodliwych pyłów, wyrzucanych do atmosfery przez auta. Niestety, każdy filtr prędzej czy później zatyka się popiołem, na skutek czego nie tylko przestaje spełniać swoją rolę, ale może też obniżać osiągi auta i przyczynić się do innych problemów z pojazdem.

Budowa filtra cząstek stałych oparta jest na jego stalowej obudowie i ceramicznym wkładzie. Składa się on z naprzemiennie ułożonych, jednostronnie zaślepionych kanalików. Choć kanaliki nie są drożne z jednej strony, to wpadające do filtra DPF gazy, przenikają przez ich porowate ściany i wydostają się kanałami wylotowymi z filtra DPF. Sęk w tym, że przez mikropory w kanalikach nie jest w stanie przedostać się sadza. Kumuluje się ona zatem w kanalikach. Jeśli filtr DPF zostanie rozgrzany do odpowiednio wysokiej temperatury (zazwyczaj ok. 550 °C), to cząstki sadzy ulegną spaleniu. Zmniejszy się tym samym poziom napełnienia filtra DPF. Problem polega na tym, że po spalonej sadzy pozostaje charakterystyczny, rudy popiół.

Choć popiół zajmuje mniej przestrzeni, to gromadzi się on dalej w kanalikach i powoli, razem z niedopaloną sadzą, zaczyna zapychać filtr DPF. Dlatego niezależnie od stylu jazdy, filtr DPF prędzej czy później i tak ulegnie zapchaniu.

Wtedy będzie trzeba rozważyć 3 opcje rozwiązania tego problemu:

– wymiana filtra DPF na nowy (bardzo wysoki koszt),

– usunięcie filtra DPF (od 2018 roku jest to czyn karalny)

– regeneracja filtra DPF.

Objawy zapchanego filtra DPF.

– odczuwalny spadek mocy silnika

– lampka ostrzegawcza DPF na desce rozdzielczej

– samochód w trybie awaryjnym

– wykonywanie częstych prób regeneracji DPF przez samochód podczas jazdy

– wypalanie filtra nie zakończone sukcesem

– zapach świeżego niespalonego paliwa

– nadmierne dymienie na biało

– podwyższony stan oleju silnikowego

– zwiększone zużycie paliwa

– błędy silnika takie jak: zbyt duża obecność sadzy w filtrze DPF, za wysokie ciśnienie różnicowe przed i za filtrem DPF, zbyt duża liczba nieudanych prób wypalenia filtra DPF.

Wymiana filtra na nowy to bardzo kosztowny zabieg, którego cena może sięgać nawet kilkunastu tysięcy złotych. Na szczęście obecnie możliwa jest regeneracja i czyszczenie DPF  i FAP.

Jedną z metod jest czyszczenie ultradźwiękowe – skuteczne, ale dość ryzykowne. Wynika to z faktu, że wkład filtra wykonany jest z węglika krzemowego, który może zostać pokruszony w momencie użycia ultradźwięków.

Bezpieczniejszym i dokładniejszym rozwiązaniem, jest system hydrodynamicznego czyszczenia filtrów DPF. Pierwszym etapem prac regeneracyjnych jest demontaż części, co może nie być łatwe, ponieważ filtry montuje się np. tuż za silnikiem. Następnie specjalista dokonuje weryfikacji stanu, a dokładniej wkładu, przy użyciu np. endoskopu. Etap trzeci, to kąpiel w gorącej wodzie z dodatkiem środka zmiękczającego.

Na koniec DPF zostaje zamontowany w specjalistycznej maszynie, która wybija z kanalików popiół, używając do tego celu wody pod wysokim ciśnieniem. Płukanie trwa do momentu, aż wartości pomiarowe będą bliskie fabrycznie nowej części. Zazwyczaj zabieg trwa od 30 – 60 min. Na koniec filtr jest suszony, odnawiany odpowiednią farbą i montowany do samochodu.

DPF (diesel particulate filter)  – to właśnie filtr cząstek stałych, montowany w samochodach z silnikami diesla. Jest on nazywany filtrem suchym.

Filtr DPF powinien wystarczyć na całe życie samochodu.

FAP (filtre a particules)  – to francuska odmiana filtra cząstek stałych, montowana w samochodach francuskich (Renault, Citroen, Peugeot), a także wszędzie tam, gdzie stosowano francuskie silniki i w firmach, które współpracowały z Renault, Citroenem i Peugeot (Nissan, Mitsubishi), oraz w markach, które są ich własnością (Dacia). Po wprowadzeniu normy emisji spalin Euto 6, zaprojektowano jego wersję przeznaczoną dla aut z silnikami benzynowymi.

Filtry FAP mają określony czas eksploatacji – producent określa, po jakim przebiegu trzeba je wymienić na nowe.

GPF (gasoline particulate filtre)  – filtr cząstek stałych, przeznaczony do stosowania w silnikach benzynowych. Montowany obowiązkowo w każdym nowym aucie, spełniającym normę emisji spalin Euro6.

Filtr GPF powinien wystarczyć na całe życie samochodu.

Filtry DPF/FAP i GPF to już obowiązkowe wyposażenie aut, produkowanych od kilku lat. Filtry cząstek stałych skutecznie walczą z emisją spalin i sprawiają, że auta są ekologiczne. Regeneracja filtra cząstek stałych sprawia, że nie trzeba obawiać się wysokich kosztów wymiany filtra DPF / GPF. Zawsze można go zregenerować i sprawić, że faktycznie, będzie służył przez cały okres eksploatacji samochodu. https://autoservice-grabowiecki.pl/regeneracja-filtra-dpf/
Regeneracja filtra FAP pozwala udrożnić filtr, jeśli uległ on zapchaniu. Warto pamiętać, że filtr FAP ma określoną żywotność i trzeba go wymienić po okresie eksploatacji, ustalonym przez producenta auta.

Do niedawna bardzo popularną usługą, którą wykonywano w przypadku zapchania filtra DPF czy FAP było jego usuwanie. Masowo wycinano oraz usuwano filtry cząstek stałych. Bardzo wiele warsztatów nie miało żadnych problemów, z wykonaniem takiej usługi. Po wycięciu filtra należało przeprogramować sterownik komputera i samochód nie wykazywał już usterki. Pozbywanie się filtrów powoduje, że szkodliwe związki przedostają się do powietrza, które kolejno wdychamy. W ten sposób zatruwamy samych siebie. Obecnie właściciele samochodów bez filtrów cząstek stałych są bardzo surowo karani. Serwisy samochodowe nie naprawiają już samochodów w ten sposób na taką skalę.

Motoryzacja w Polsce

Od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę znacząco wzrosły ceny metali używanych do produkcji samochodów – od aluminium w nadwoziu, palladu w katalizatorach, po nikiel w akumulatorach. Wojna zahamowała również dostawy niezwykle istotnych wiązek przewodów, które są produktem niezbędnym do budowy samochodów.

Ukraina jest ich głównym zaopatrzeniowcem, co już teraz doprowadziło do zawieszenia produkcji w kilku europejskich zakładach. Według danych AlixPartners i Comtrade, z Ukrainy pochodzi prawie 7 proc. wszystkich wiązek importowanych do Unii Europejskiej.

Co więcej, Ukraina odgrywa kluczową rolę w produkcji gazów niezbędnych do wytwarzania półprzewodników, takich jak krypton, argon, ksenon oraz przede wszystkim neon – z tego państwa pochodzi aż 70% ogólnoświatowej produkcji neonu. Warto dodać, że po aneksji Krymu w 2014 r. ceny neonu wzrosły aż 7-krotnie.

Rozwój rynku motoryzacyjnego w Polsce i Europie w najbliższych latach upływał będzie pod znakiem unijnej propozycji “Fit for 55”. Celem tej propozycji jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. Dzięki czemu UE zakłada osiągnięcie ostatecznie neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. Aby osiągnąć ten poziom, konieczne byłoby wyeliminowanie tradycyjnych napędów i zastąpienie ich zeroemisyjnymi już do 2030 roku. Oznacza to również, że pojazdy niespełniające tych wymogów musiałyby zniknąć z rynku europejskiego po 2035 roku.

Dodatkowo, wskazuje się potrzebę większej cyfryzacji polskiego rynku motoryzacyjnego. Dotychczas kanały kontaktu z klientem i sprzedaży opierały się na punktach stacjonarnych. Pandemia wymusiła zmianę tego modelu i pokazała potencjał wirtualnej sprzedaży samochodów, zarówno dystrybutorom, jak i klientom. Ci drudzy zachęceni są do zakupu pojazdu online między innymi dzięki gwarancji satysfakcji, konkurencyjnym cenom, zaufaniu do marki oraz możliwości ulepszeń po zakupie.

Poza bezpośrednimi skutkami wojny, w 2022 roku rynek motoryzacyjny w Polsce może być pod wpływem wielu czynników, między innymi rosnącej inflacji, problemów podażowych czy zmian podatkowych. Ponadto branże czekają znaczne podwyżki cen samochodów i stabilizacja sprzedaży, pojawienie się nowych produktów na rynku finansowania pojazdów i spadek udziału klasycznego leasingu, a także wzrost rynku elektryków.

Wciąż utrzymują się także problemy w dostawie mikroprocesorów, dostępności magnezu, czy też zaburzeń w łańcuchu dostaw, które w ubiegłych latach przyczyniły się do utrudnień w dostępności aut.

Podwyżki cen spowodowane są przede wszystkim ograniczeniami w produkcji samochodów na całym świecie – efekt będzie jeszcze większy po zamknięciu fabryk zlokalizowanych na terenie Rosji. W Europie dodatkowym czynnikiem stymulującym wzrost cen są zaostrzające się normy emisyjne nałożone przez UE, jak również wymogi dotyczące obowiązkowego wyposażenia pojazdów w automatyczne systemy bezpieczeństwa.